Rozdział 5 Prawie myślałem, że to małżeństwo było daremne

Regina wróciła do domu po pracy, późno w nocy, około 23:00.

Gdy weszła do środka, jej telefon zadzwonił. Na początku pomyślała, że to kolejny niechciany telefon, więc miała zamiar go odrzucić, ale ID dzwoniącego ją zamroziło. To był pan Semona. Zawahała się przed odebraniem; jej umysł natychmiast się wyczyścił i pozostała milcząca.

"Jeszcze nie śpisz?" zapytał.

Regina odpowiedziała, "Właśnie skończyłam pracę."

Utrzymywali sporadyczny kontakt przez ostatni miesiąc. Jednak ze względu na brak umiejętności społecznych Reginy i jej lodowaty sposób bycia, ci, którzy ją spotkali, uważali ją za arogancką i trudną do współpracy. Ich interakcje były tak odległe, jakby dzieliła ich galaktyka. Kto by pomyślał, że są nowożeńcami, którzy dopiero co się pobrali?

Douglasowi to nie przeszkadzało i kontynuował rozmowę.

"Pracowałaś dziś do późna?"

Regina odpowiedziała, "Tak."

"Twój szef to bezduszny kapitalista," zażartował. "Powinnaś wracać do domu wcześniej."

Regina pomyślała sobie, 'To nie jest coś, o czym mogę decydować.'

"Przepraszam, że nie mogłem cię ostatnio zobaczyć z powodu pracy. Obiecałem, że pójdziemy razem odwiedzić Tashę. Kiedy masz czas w najbliższych dniach? Pójdę z tobą ją zobaczyć."

Na szczęście, wciąż pamiętał o tej obietnicy. W przeciwnym razie Regina mogłaby pomyśleć, że jej małżeństwo było na próżno.

"Możemy to zrobić w sobotę?"

"Jasne."

Słysząc jego potwierdzającą odpowiedź, Regina w końcu odetchnęła z ulgą. Rozchyliła usta, zdając sobie sprawę, że nie ma nic specjalnego do powiedzenia. "Jest już późno. Dobranoc, panie Semona."

Douglas bezradnie szarpnął kącik ust.

Ewidentnie, zbudowała już wokół siebie mur. Nie było łatwo zbliżyć się do niej.

Douglas rozważał poproszenie Reginy, aby towarzyszyła mu do domu w ten weekend, aby poznać jego rodzinę, ale zdecydował się zrezygnować. Pierwszym powodem była skomplikowana sytuacja rodzinna. Drugim powodem było to, że rozumiał jej osobowość i wiedział, że zbyt szybki postęp mógłby prowadzić do niekorzystnych wyników.

Chociaż Regina wydawała się traktować to małżeństwo jako umowę i transakcję, i nie miała wysokich oczekiwań, dla Douglasa było to ciężko zdobyte.

Po pożegnaniu się z Reginą, Douglas odłożył telefon.

Po ich rozmowie, Regina czekała na weekend, szczególnie na przedstawienie Douglasa Tashy. Mimo że nie spędzała dużo czasu z Douglasem, Regina wierzyła, że Douglas wyróżniał się pod względem wyglądu, sylwetki, pochodzenia rodzinnego, a także charakteru i manier.

W końcu, w piątek, Regina planowała szybko zakończyć pracę i wyjść. Jednak gdy zbliżał się koniec dnia, Janet weszła do biura, głośno ogłaszając, "Miałam wysłać wiadomość na naszej grupie na czacie, ale ponieważ sprawa jest pilna i ważna, myślę, że lepiej powiedzieć to osobiście. Dziś wieczorem wszyscy pracownicy firmy spotykają się na kolacji. Wszyscy muszą być obecni."

Energia Reginy osłabła. Zastanawiała się, czy wymyślić wymówkę, aby wziąć wolne, ale Janet zdawała się przewidywać jej myśli i przerwała jej rozważania. "Ta kolacja jest, aby powitać nowo mianowanego prezesa naszej firmy. Kto z was zamierza okazać brak szacunku dla prezesa?".

Biuro wybuchło podekscytowanymi szeptami. Lucia była szczególnie zachwycona, wołając: "Prezes? O mój Boże! Czy to naprawdę przyjeżdża ten słynny prezes?"

Janet również była podekscytowana. W końcu słyszała więcej plotek o nowym prezesie niż Lucia. Bardziej interesowało ją, jak człowiek stojący na szczycie sławy i fortuny kieruje rozwojem biznesu.

O godzinie 18:00 wszyscy pracownicy firmy weszli do najbardziej ekskluzywnego hotelu w Oriant. Ten prawie 100-metrowy hotel został zbudowany nad rzeką. Jego architektura przypomina wielki żaglowiec płynący po rzece.

Uczta miała się właśnie rozpocząć.

Century Group miała ponad dwieście tysięcy pracowników na całym świecie, ale dzisiejsze wydarzenie było tylko dla części personelu administracyjnego z centrali.

Luksusowa sala bankietowa była pełna, a Regina i jej koledzy siedzieli na samym końcu. O ile nie wydarzy się coś niespodziewanego, przez cały posiłek będą mieli tylko okazję zobaczyć prezesa z daleka i zbliżyć się do niego.

Lucia i inne koleżanki były rozczarowane.

Przed rozpoczęciem kolacji rozmawiały ze sobą, aż dziesięć minut później przy wejściu do sali bankietowej zrobiło się zamieszanie.

Wszyscy spojrzeli w stronę wejścia, oczekując zobaczenia najwyższego kierownictwa Century Group towarzyszącego nowo mianowanemu prezesowi.

Mężczyzna prowadzący grupę był ubrany w garnitur. Już sama jego idealna sylwetka przyciągała uwagę.

"Nic dziwnego, że mówią, że wysocy mężczyźni są czarujący," Lucia wyciągnęła szyję, żeby lepiej się przyjrzeć i nie mogła powstrzymać się od zachwytu, widząc oszałamiający profil, który pasował do zdjęć.

Bez wyjątku, wszystkie oczy podążały za nim absolutnie.

Regina również próbowała obrócić głowę, żeby go zobaczyć, ale z jej kąta widzenia widziała tylko jego plecy. Po chwili prób i zdaniu sobie sprawy, że nic nie zobaczy, Regina odwróciła wzrok.

W tym momencie jej telefon, który miała w torbie, zaczął wibrować. Regina wyjęła go i zobaczyła, że to telefon ze szpitala.

Kiedy chodziło o Tashę, nie mogła tego zignorować.

Rzucając okiem na coraz głośniejsze miejsce, Regina cicho wyszła i znalazła trochę spokojniejsze miejsce, żeby odebrać telefon.

"Dr. Tooker, czy coś się stało z Tashą?"

"Uważam, że konieczne jest poinformowanie pani o stanie pani Tashy w ciągu ostatnich kilku dni."

Słysząc jego poważny ton, Regina poczuła się zdenerwowana i słuchała uważnie. Tymczasem sala bankietowa wybuchła gromkimi oklaskami.

Oklaski były tak głośne, że głosy w uszach Reginy brzmiały przytłumione.

"Witamy wszystkich na dzisiejszej kolacji. Zanim rozpoczniemy bankiet, powitajmy na scenie pana Semona, prezesa Century Group, Douglasa Semona."

Gdy tylko prowadzący skończył mówić, wszyscy zwrócili uwagę na scenę.

Lucia i inne koleżanki były zszokowane, widząc twarz Douglasa powiększoną wiele razy na dużym ekranie, wciąż nieskazitelną.

Douglas podniósł szklankę whisky w prawej ręce, lekko ją unosząc. Odrobina swobodnego ciepła, łagodnego na zaledwie kilka sekund, złagodziła jego zwykle surowy wyraz twarzy.

"Dobry wieczór. Od dzisiaj przejmuję Century Group."

Previous Chapter
Next Chapter