Rozdział 220 Nieumyślne kokietowanie

"Jak... Jak mogę to w ogóle powiedzieć?"

Brooklyn szybko otarła łzy i wymyśliła wymówkę, "Rana bardzo boli."

Brzmiała, jakby skarżyła się Sebastianowi na swój ból. Czyż to nie było trochę dramatyczne?

Sebastian pochylił się, żeby sprawdzić jej szyję. "Rana została właśnie zabandażowana, a gojenie...

Login to Unlock ChaptersPromotion