Bolące

Jego uścisk na mojej szyi się zacieśnia, a białe plamki tańczą przed moimi oczami. To mnie jednak nie powstrzymuje i patrzę mu prosto w oczy. Tylko małe ilości powietrza docierają do moich płuc. Nie odwracam wzroku, nie proszę go, żeby przestał, i nie panikuję. Przyjmuję to, co mi daje, dobrowolnie....